Issey Miyake L'Eau d'Issey pour Homme tester
L'Eau d'Issey pour Homme
Męskie testery perfum | |
Kategoria | Testery męskich wód toaletowych |
Marka | Issey Miyake |
Linia | L'Eau d'Issey pour Homme |
Premiera | 1994 |
Pojemność | 125 ml |
Nuty zapachowe
Nuty głowy: yuzu, cyprys, kolendra, mandarynka, szałwia, werbena.Nuty serca: błękitna lilia wodna, gałka muszkatołowa, szafran, geranium, cejloński cynamon.
Baza: tytoń, ambra, piżmo, indyjskie drewno sandałowe, haitańska wetyweria, cypriol.
W dwa lata po stworzeniu damskiego zapachu L'Eau D'Issey, Issey Miyake wydał jej męski odpowiednik - L'Eau D'Issey pour Homme. To symbol życia i energii, yin i yang, ekstremalnych przeciwności, które połączone ze sobą tworzą niczym niewzruszoną harmonię. Linia męska łączy w sobie świeżości i ciężkie nuty. Zapach jest wibrujący, drażni nutami korzennymi. Nuta głowy dostarczy ci żywych i dynamicznych wrażeń dzięki świeżemu owocowi yuzu. Środkowa nuta jest ostra i leśna: mieszanka gałki muszkatołowej i błękitnej lilii wodnej stanowi niespokojny i nieprzewidywalny akcent. Końcowa faza to intensywny drzewny tytoń, ambra i drewno sandałowe, które dostarcza zapachowi ożywczego, głęboko zakorzenionego, rześkiego uczucia. Dla mężczyzny młodego duchem, dynamicznego i ceniącego sztukę. Kobiety pokochają na Tobie ten zapach!
Termin wysyłki liczony jest od chwili potwierdzenia zamówienia w przypadku zamówień pobraniowych. W przypadku zamówień opłacanych przelewem lub kartą, termin realizacji liczony jest od zaksięgowania wpłaty. W wyjątkowych sytuacjach czas realizacji może ulec wydłużeniu.
Opinie o Issey Miyake L'Eau d'Issey pour Homme tester
Twoja opinia
Zapach towarzyszy mi od kilkunastu lat. To perfumy mojego pierwszego wyboru. Zakup zrealizowany perfekcyjnie. Przesyłka dotarła następnego dnia roboczego.
Przyjemny i trwały zapach, szczególnie na ciepłe dni. Jeden z moich ulubionych. :)
Zapach fajny, ale... "szału ni ma " : )
Szybko i tanio! Polecam :-)
Hm... Ten zapach, co tu dużo mówić jest już tak popularny, że większość kobiet czując go może mdleć nie z zachwytu a ze smrodu... Zapach jest tak pospolity, że co drugi facet się nim pryska, a pozostała reszta One Million Paco Rabanne. Mnie nigdy nie urzekł a wręcz dusił jak również moją mamę i siostry, bo używał go tata, ale i jemu się znudził po miesiącu stosowania i teraz służy jako odświeżacz. Ktoś miał rację, że czuć kostką do WC. Nie cierpię tego zapachu i nie znam dziewczyny której się on podoba. Każda z moich koleżanek twierdzi, że pospolity i brzydnie strasznie. Szkoda kasy na to coś... Lepszy Code..
Po 30 latach życia go odkryłem;) Ma świeże, nieco cytrusowe wejście, które szybko ustępuje nutom mocnym, korzennym. Bardzo mocna nuta serca i baza. Trwały i solidny zapach. Dla niektórych może być ciężki i drażniący, ale ma w sobie coś hipnotyzującego, co uwalnia wyobraźnię. Może mieć tylu fanów ilu przeciwników. Trzeba uważnie dozować, bo mocno wyczuwalny. Czuć orient twórcy. Mnie urzekł:)
Kłócił się nie będę, bo z natury spokojny jestem, ale nie zgadzam się z opinią powyżej. Letnią, wiosenną porą, bo myślę, że na taką porę odpowiedni jest ten zapach na mojej skórze trzyma się do 6 godzin. Dla mnie numer 1.
Żałuję, że kupiłem - najgorszy zakup w historii i nie chodzi o perfumy tylko o trwałość. I nikt mnie nie przekona, ze to jakieś nuty - to z bazaru za 30 zł są trwalsze niż ten za 180 zł. Co za dno!!!
Zarąbisty! Bezpośredni, intensywny, energetyczny.
Dla mnie to najlepszy obok Dior Homme Intense zapach na rynku... Absolutna rewelacja... Swiezy, długotrwały, świetnie się rozwija i co najważniejsze cholernie się podoba dziewczynom... Mnóstwo sprosnych komplementów dostałem hehehe... Polecam jak najbardziej.
Powiem krótko - jest rewelacyjny.........
Mój mąż używa tego wiosną i latem, na zimę zarezerwowane Dunhill Desire. I jeden i drugi rewelacja.
Mi ten zapach po pewnym czasie przestał się podobać - ma w sobie jakąś drażniącą nutę która przyprawia mnie o ból głowy i mdłości, zapach bardzo trwały i wyczuwalny przez otoczenie dlatego radzę rozsądnie go dawkować. Choć mojemu mężczyźnie bardzo przypadł do gustu ten zapach, to ze względu na mnie na razie go przestał używać.
Zgadzam się z opinią powyżej.
Zapach naprawdę świeży idealny na cieplejsze dni.
Trwałość na wysokim poziomie ok 10 godzin na mojej skórze, na ubraniu nawet do tygodnia jest wyczuwalny.
Ma też swoje minusy jest w nim coś syntetycznego co niektórym może się nie spodobać (dusić).
W skrócie: Cytrusy + zieleń + chłód.
Utrzymuje się bardzo długo, jest dobrze wyczuwalny, trudno go pomylić z czymś innym.
Mimo, że to świeżak należy jednak uważać, zbyt duża ilość może przyprawić o ból głowy.
Dla mnie rewelacja, nie wiem czy jest aż tak oryginalny jak Chanel, ale zawsze powracam do tego zapachu. Zapachu Japonii.
Miałem okazję powąchać "Wood edition" ten sam zapach, tylko butelka inna, drewniana.
Ja kupuję tylko w Dolce.pl.
Firma solidna, uczciwa i rzetelna.
Zapakowaną wodą można grac w piłkę, tak solidnie owinięta i zabezpieczona. Do tego zawsze jakas próbka, którą nawet jak się zadzwoni do firmy, można wybrać.
Do Dolce.pl: Może by wprowadzić jakieś punkty dla stałych klientów? Własnie czekam na 9 paczkę od Was.
Pozdrawiam.
Witam! A więc do rzeczy. Zamówiłem na Dolce.pl sobie ten zapaszek i jestem bardzo zadowolony, zapach oryginalny taki, jak znałem go z próbek. I cieszę się w końcu, że go mam, bo po perypetiach na portalu aukcyjnym więcej już nie kupię tam "okazji" od nieuczciwego sprzedawcy i przestrzegam ludzie patrzcie co kupujecie, bo mi się pieniądze udało odzyskać, ale musiałem ostro o nie walczyć.
KK, mi znane wersje to klasyczny i Summer. O "wood edition" nie słyszałem, a beton, to to samo tylko w butli betonowej, w perfumeriach twierdza ze jest to wersja mocniejsza, ale nie jest to faktem. Co do Twoich perypetii, to ciężko powiedzieć, jeśli kupowałeś w pewnym sklepie internetowym i stacjonarnym, to byc moze trfiłes na wody przeterminowane, albo w niewłaściwy sposób przechowywane. Co do końcowego zapachu, mydlanego, to wszystkie butelki isseya które zużyłem, właśnie taka nuta kończyły zapach, z tym ze było to po około 8 godzinach i trzeba było się naprawdę mocno wwąchać żeby to poczuć.
Ja, oprócz klasycznej, trafiłem jeszcze na edycję drzewną (Wood Edition) i "betonową" (Beton Edition). I oczywiście także "letnią" - Summer.
Pozdrawiam.
Wie ktoś może czy Issey Miyake L'eau D'issey Pour Homme ma dwie wersje tego zapachu? Testując próbkę 1,2ml stwierdziłem, że jest to najlepszy zapach i chcę go kupić. Rześki, świeży, cytrusowy, baaardzo trwały! Nawet 3 dni na ubraniu spokojnie go czuć...
Postanowiłem kupić butlę 125ml... Zamówiłem na potralu aukcyjnym, przesyłka dotarła cała i zdrowa, rozpakowałem, popsikałem się i mało nie dostałem zawału. Zapach różni się i to sporo, jest bardziej sztuczny, słodki, drażniący, czuć w nim więcej alkoholu. I najgorsze trzyma 2 godziny! Pod sam koniec czuć w nim mydło! Oczywiście towar zwróciłem.
Po kilku dniach wybrałem się do malutkiego sklepu z perfumami w niedużym mieście. Akurat mieli Isseya, i mieli także małą próbkę...
Poprosiłem żeby Pan spryskał mi nadgarstek próbką i wtedy zdecyduję się czy wrócę do nich po perfum...
Niestety tym razem znów trafiłem na podobny zapach, ale nie ten sam! Ten był także słodki, troszkę kwiatowy. Trzymał jakieś 4 godziny.
Czy ktoś mi powie o co tu chodzi? Trafiłem na podróbki?
Jak powinien pachnieć oryginalny zapach Issey Miyake Leau Dissey pour homme? PROSZĘ o jakąś odpowiedź!
Super!!!
Płyn do naczyń piszesz? Hmm... Ciekawi mnie czym ty pachniesz?
Witam, wiem ze o gustach nie przystoi dyskutować, ale osoby którym nie podoba się ten zapach, są ewenementami. Ta woda jest jedyna w swoim rodzaju, przepięknie skomponowana, ponadczasowa, nieśmiertelna. Nie ma nic co by ją przypominało. Stawianie jej na równi, lub wyżej, z Acqua Di Gio to jakieś niesłychane nieporozumienie. To tak jakby porównać bazgroły trzylatka z dziełem wybitnego malarza.
Pozdrawiam.
Proszę was nie kupujcie tego zapachu! :p Chce go mieć tylko dla siebie! :)
Mój mężczyzna używa obecnie tego zapachu... Przyjemne, trwałe... Ale nie jest to żadne wielkie "wow".
Miałem wiele zapachów... M.in. Black XS, Aqua Di Gio, Givenchy, Davidoff Deep, Versace eau Fraiche, CH 212, CK One, CK Be, Dior Homme... Ale laskom najbardziej podobał się właśnie Issey... Ciekawe, prawda.
Firma NANOSOFT nie odpowiada za treści wprowadzane przez użytkowników witryny Testery-perfum.pl.
Firma NANOSOFT zastrzega sobie prawo do niepublikowania treści wprowadzanych przez użytkowników wg własnych kryteriów.